Przed 12 października 1911 roku, Wołyń
Zabawa trwa – zapewniają paryskie gazety. Samolot, instrument służący do utrzymywania kontaktów towarzyskich pomiędzy wyższymi sferami. Faktycznie pierwszy lot samolotu ponad Wołyniem. Dystans 400 kilometrów.
„Lotnik wołyński” Emanuel Małyński wystartował z Bereznego (Żurnego) pod Równem i wylądował bez szwanku w dobrach Zabary nieopodal Korca. W kolejnym dniu przeleciał dystans 30 wiorst (ok. 50 km) ponad lasami Potockiego i Sanguszki, osiągając Szepetówkę. Etap trudny ze względu na kaprysy nowego silnika i trudny teren do awaryjnego lądowania. Małyński nie ryzykuje, w Szepetówce spędzi kilka dni czekając na ekipę czterech prywatnych francuskich mechaników, którzy wyregulują złe humory silnika aeroplanu. Dziennikarze, post factum, pisać będą o złej pogodzie utrudniającej lot. Szybko, bo w 39 minut osiągnie wieczorną porą słynny Antonin (55 wiorst, czyli ok. 91 km), witany przez właściciela pałacu Józefa hrabiego Potockiego i jego domowników. Kolejne dwa dni spędzone na zabawach, rozmowach i przechwałkach dwóch samców kochających rywalizację ponad życie, obojętnie czy to afrykański busz, szermiercza plansza, czy lotnisko. Do domu Małyński wrócił bez przeszkód. Najkrótszą drogą. Prosto, choć na rauszu ponad pięknymi lasami.
Francuscy mieszczanie chciwie słuchają opowieści z „1001 i jednej nocy” o „perskich” bogactwach „rosyjskiego Wschodu” i barbarzyńskich zwyczajach prostego ludu. Wszyscy prześcigać będą się w opisach prawdopodobnych atrakcji czekających na Małyńskiego w pałacu Potockich i komentować zabobonny strach Wołyniaków widzących podniebny aparat lotniczy. Tubylczy pozytywiści ugruntują się w przekonaniu, że krocie wydawane przez Małyńskiego na lotnictwo (dwa samoloty ostatnio zakupione!) i podniebne towarzyskie zabawy przyczyniają się niemało do postępu technicznego a nie tylko „dużej sensacji w dobrym towarzystwie”. Nikt nie zauważył do tej pory, że był to pierwszy lot w historii nad pięknym i gościnnym Wołyniem.
Ryszard Mozgol
Fragment artykułu „ „Żyć szybko, latać wysoko!”. Emanuel Małyński, zapomniany lotnik pierwszych lat lotniczej rewolucji”, który ukaże się w listopadzie, w najnowszym numerze czasopisma „Templum Novum”.
Zainteresowanych artykułem zachęcamy do zamówienia egzemplarza pisma pod adresem: rekonkwista72@poczta.onet.pl
Niebawem (po 20 listopada) ukaże się nowy tekst o Emanuelu Małyńskim (1875-1938), poświęcony jego lotniczym przygodom.
Publikujemy, za zgodą autora, niewielki fragment ponad 20 stronnicowego tekstu, który stanowi próbę rekonstrukcji historycznej wydarzeń. Jest to fragment dotyczący pierwszego lotu nad Wołyniem.
Pismo „Templum Novum” związane jest z radykalną prawicą. Najbliższy numer liczyć będzie 234 strony. Zestaw autorów nobliwy – zważywszy takie nazwiska jak Lech Jęczmyk, prof. Urbankowski, Rafał Łętocha, ex-wiceprezydent Opola Arek Karbowiak czy Piotr Zychowicz.
Pismo nie będzie kolportowane w EMPIKach, ani w sieci RUCHu. Nakład minimalny – tylko 300 egzemplarzy, do rozprowadzenia wysyłkowego, stąd zamówienia należy kierować do redakcji. Od sprzedaży tego numeru zależy, czy będzie to ostatni numer pisma, uznanego przed kilku laty przez „Gazetę Wyborczą” za najbardziej niebezpieczne w Polsce.
TAKO RZECZE…
Lech Jęczmyk – Napełnijcie stągwie wodą
RAPORT
Jerzy Wawrowski – Kiedy i jak staliśmy się peryferią?
ARCHIPELAG MYŚLI
Kim Petrusson – Skandynawia w trzecim tysiącleciu
Tomasz Kosiński – Frei, Sozial und National – rozważania o tożsamości niemieckich Autonomicznych Nacjonalistów
FRANCUSKI ŁĄCZNIK
Maurice Bardčche – Nasz Program
Antoine Ratnik – Umarli rycerze nie powstaną z martwych
Jean de Brem – Zimny poranek w Forcie w Ivry
Jean de Brem – Szarża
KATOLICKA TEOLOGIA WOJNY
Ks. Carlo Gnocchi – Zwycięstwo jest okupione ofiarą
UBOOTENLAND
RyM – Zapomniana Paneuropa Prinza Rohana
Otto Kreczmar – Prognozy pogody dla lemingów
ArVo – Zgubny urok psychohistorii
TRADYCJA
Marek Rostkowski – In Memoriam. Titusowi Burckhardtowi w 30. rocznicę śmierci
Titus Burckhardt – Człowiek a sztuka
NA TROPIE PROROKA
Artur Ławniczak – Islamska wersja konstytucjonalizmu
ZMIERZCH ZACHODU
Arkadiusz Karbowiak – Oman w latach 1970-1976. Wojna domowa i brytyjska interwencja
MORD ZAŁOŻYCIELSKI
Weronika Dziąg – Factum św. Stanisława
ADWOKAT DIABŁA
Ronald Lasecki – Dalej, niż nacjonalizm. Istota koncepcji tożsamościowej
OFIARA KŁAMSTWA KATYŃSKIEGO
Maciej Urbanowski – Pisarz rozstrzelany
Jestem przeciwko bolszewizmowi gdyż oznacza on totalną śmierć… Jestem germanofilem i Francuzem, bardziej Francuzem, niż narodowym socjalistą, żeby tak się wyrazić – rozmowa z Philippe d’Hugues – autorem wydanej w Polsce biografii francuskiego pisarza, poety i eseisty Roberta Brasillacha.
To de Gaulle wydał rozkaz egzekucji Brasillacha (przez rozstrzelanie). Podobno De Gaulle powiedział o nim: „… grał, przegrał, musi zapłacić ” – rozmowa z dr. Peterem Tame, brytyjskim politologiem i romanistą
Wiersze z Fresnes (wybór)
Robert Brasillach – Pieśń o André Chénier (1794 -1944)
Robert Brasillach – Müj kraj mnie boli
Robert Brasillach – Łazarz
Robert Brasillach – Naprzeciw śmierci
EKOFRONT
Ronald Lasecki – Polityczna ekologia integralna: korzenie, rozwój, istota – próba identyfikacji nurtu myśli politycznej
DUCH I MASZYNA
Ryszard Mozgol – „Żyć szybko, latać wysoko!” Emanuel Małyński, zapomniany lotnik pierwszych lat lotniczej rewolucji
PRAWY REGAŁ
„Pakt Piłsudski – Lenin. Czyli jak Polacy uratowali bolszewizm i zmarnowali szansę na odbudowę imperium”, rozmowa z autorem książki redaktorem Piotrem Zychowiczem
Rafal Łętocha – W kręgu narodowego rewolucjonizmu
NOTY O AUTORACH
Ostatnie komentarze